- Chłopaki!- krzyknęłam.
W momencie do salonu wpadli Harry i Zayn. Popatrzyli na mnie pytającym wzrokiem, ale kiedy pokazałam im po co ich zawołałam, ich oczy wyszły na wierzch.
- Co się stało?- zapytał mnie Zayn.
- A skąd ja mam wiedzieć?! Zróbcie z nim coś!
- Ale co? Mam go zamieść na górę?- Harry wymachiwał rękami.
- No, na przykład! Przecież nie możemy go tu zostawić w takim stanie!
Po tych słowach chłopcy tylko westchnęli i zabrali się za podnoszenie Liam'a. Chłopak kompletnie odleciał, był wręcz nieprzytomny. Nie reagował zupełnie na nic.
Z wielkimi trudnościami Mulatowi i Loczkowi udało się przytaszczyć Liam'a po jego pokoju. Co on zrobił, może inaczej- dlaczego on to zrobił? Co się stało po jego wyjściu ze studia?- na te pytania miałam poznać odpowiedź dopiero rano, a może nie...
Byłam kompletnie wykończona. Jedyne o czym marzyłam to ciepły prysznic i sen.
Weszłam na górę i zapukałam do łazienki.
- Kto tam?- usłyszałam głos Louis'a.
- To ja, Kay! Wychodzisz już?
- Za chwilę. Możesz się szykować do wejścia, żeby zdążyć przed Harry'm- po tych słowach wpadłam do mojego pokoju, złapałam piżamę i wróciłam do drzwi od łazienki. Po chwili wyłonił się zza nich Lou.
- Proszę- uśmiechnął się do mnie, a ja tylko weszłam do łazienki. Rozebrałam się i od razu weszłam pod strumień gorącej wody. Poczułam nagłe ukojenie. Było mi tak dobrze. Najchętniej zostałabym pod prysznicem dłuższą chwilę, ale doskonale wiedziałam, że za drzwiami czekał już Harry, a w pokoju moje cieplutkie łóżeczko.
Wytarłam swoje ciało miękkim ręcznikiem, a następnie nałożyłam na siebie piżamę.
- Kayla, ja chcę się umyć!- usłyszałam zza drzwi głos Hazzy.
- Już wychodzę!- odkrzyknęłam. Spojrzałam ostatni raz na swoje odbicie w lustrze i przekręciłam zamek w drzwiach. Otworzyłam je, a zaraz potem uśmiechnęłam się do Loczka.
- Przestań!- powiedział nagle.
- Ale co?- zdziwiłam się.
- Nie uśmiechaj się do mnie, chyba że chcesz, abym cię pocałował- zatkało mnie. Zrobiłam wielkie oczy, bo nie wiedziałam o co mu chodziło.
- Co?
- Nie rozumiesz, że jak się do mnie uśmiechasz, to mnie podniecasz?! Ja wariuję, kiedy widzę twoje piękne zęby w towarzystwie tego banana!
- A...a...a...- tylko to mogłam wydobyć z mojej rozdziawionej jadaczki. Pierwszy raz coś takiego usłyszałam.
Harry minął mnie w progu łazienki i zamknął za sobą drzwi. A ja cały czas sterczałam na środku korytarza i myślałam nad tym, co powiedział mi Hazza. Mój uśmiech go podnieca, no nie mogę...
Weszłam do pokoju i padłam na łóżko. Wzięłam do ręki telefon i napisałam wiadomość do Louis'a:
-"Czy mój uśmiech Ci się podoba?". Nie czekałam długo na odpowiedź:
-"Co to za pytanie? Co kombinujesz?".
-"Nic nie kombinuję, tylko zadaję proste pytanie. A więc?"
-"No wiesz... Ja mam dziewczynę, ale Twój uśmiech rzeczywiście powala mnie na kolana. Ale po co Ci to?"
-"Bo Harry mi przed chwilą powiedział coś, czego bym się w życiu nie spodziewała. Dobra, nie ważne. Dobranoc". Odłożyłam telefon na szafkę, ale nie dane mu było długo tam leżeć, bo dostałam kolejnego SMS'a.
-"Teraz musisz mi powiedzieć o co chodzi, bo nie zasnę. Zaraz będę:P"
Co?! Gdzie będzie? Co on odpierdziela?
Nagle drzwi od mojego pokoju otworzyły się, a ja gwałtownie usiadłam na łóżku.
- A więc mów, o co chodzi?- to był Louis. Boże, co ja gościu...
- O nic nie chodzi. Wracaj do siebie- powiedziałam szeptem, bo jednak było już późno. Ten mnie jednak nie posłuchał, tylko usiadł na łóżku.
- Dobrze wiesz, że ja muszę wiedzieć.
- No... Bo... On powiedział, że mój uśmiech go podnieca.
- Hahahaha!- Pasiak w momencie zaczął się śmiać, a ja zakryłam mu usta dłonią.
- Cicho bądź!- on pokiwał głową na znak zgody, więc oderwałam od niego rękę.
- Hazza się zakochał, Hazza się zakochał- powtarzał Lou.
- Jakie zakochał, przecież...
- Uwierz mi, jeśli Hazza się podnieca tylko na widok uśmiechu, to coś musi być na rzeczy. Ja go o to wypytam, a teraz dobranoc mała- chłopak dał mi słodkiego całusa w policzek i już go nie było. Zostałam sama w moimi myślami. Jak to się zakochał? Przecież to niemożliwe! Ale jeśli to prawda, to... On kocha mnie, a ja nie kocham jego. Podoba mi się, to prawda, ale nic więcej. A całowałam go tak dla żartów, myślałam, że on też tak myśli. Co ja mam zrobić? Przecież nie pokocham go od tak!
Długo nie mogłam zasnąć. 2.00, 3.00, a ja nadal nie spałam. Przecież byłam tak zmęczona!
W końcu udało mi się odpłynąć...
------------------------------------------------
Zgodnie z Waszymi prośbami dodaję kolejny rozdział. Wiem, jest krótki, ale mnie się podoba, szczególnie scenka z Lou :P Ale prawdziwą opinię pozostawiam Wam.!
Dziś skończyłam pisać 32 rozdział i powiem Wam, że BĘDZIE SIĘ DZIAŁO.!
Kolejny rozdział dodam może po 20 komentarzach, wszystko zależy od tego jak się sprawy potoczą...
Kama ;**
Supeer rozdział. Strasznie mi się podoba. Ciekawy.. Czekam na następną część. Dawaj jak najszybciej :D xx / Oll.
OdpowiedzUsuńno brak słów najlepszy jak zawsze.
OdpowiedzUsuńciekawa jestem co sie będzie działo w tym 32 rozdizale^^
,a tak cos myślałam ze to liama zobaczyła w tym salonie!!!
no wiedziałam to po prostu faktycznie ci wena wróciła bo ten rozdziały są normalnie tak boskie ze nie da sie tego opisac słowami ani nawet gestami jezuzs no poprostu super.
czekam oczywiscie na następny i mam nadzieje ze dodasz niedługo
kocham cie !!!
Weź w ogóle wyobraź sobie jak ja Cię kocham !! <33333
OdpowiedzUsuńRozdział świetny , jak zwykle :DDD. Zresztą co tu gadac poprostu masz talent ;**
boskie!!!!!!!
OdpowiedzUsuńHAHHHAHAHHA KOCHAM CIĘ <33 CZEKAM JAK ZWYKLE NA KOLEJNY <3 HAZZA SIE ZAKOCHAŁ ;D
OdpowiedzUsuńSuper rozdział!!! :D Twój uśmiech mnie podnieca- hahahahahahahhahahahahahahaha, rozwaliło mnie to! Uwielbiam Cię, piszesz takie zajebiste rozdziały!!!!!!!! Mam nadzieję że następny będzie dłuższy <3
OdpowiedzUsuńJak to ona go nie kocha?! Jezu dziewczyno! Bo ja już nie wiem co mam myśleć. Bo to może ze strony Harrego też jest tylko zauroczenie i nic z tego nie będzie? No to z którym z chłopaków będzie? Bo jak nie z Harrym to z kim?Pozostaje Niall bo Lou Zayn i Liam mają dziewczyny. To znaczy myślę że Liam już nie ma ale nie jestem pewna,mogli się też o coś pokłócić.
OdpowiedzUsuńA w tym momencie szkoda mi Harrego. No jak ty mogłaś mu to zrobić. Jego serdusko będzie sie smutało.
No i przepraszam że nie dodałam komentarza do poprzednich rozdziałów, ale komputer mi się troszkę psuje i a tam nie ważne, w kazdym razie ja chcę juz wiedziec co zrobi Kayla i czy może w jakiś cudowny sposób pokocha Harrego. Bo jak tu nie kochać tych loczków, uśmiechu, dołeczków i całego boskiego Harrusia ;) A zrobisz coś dla mnie? Dodaj taki dłuuuuuuugi rozdział i zrób jakąś miłosną scenkę. Hahaha fajnie by było. No to chyba tyle. Czekam na następny. Aaaaaaaaaaaaa i dodaj ten 32 rozdział jak najszybciej, no. Mam nadzieję że w nim się troszeczkę chociaż jeżeli chodzi o uczucia Kayli wyjaśni. Kocham cię!- meg
Fajny rozdział ;D Mnie też się podoba ta scenka z Lou ;D Poproszę o więcej takich scen ;P Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńkiedy nastepny i niech kayla będzie z harrym!!!
OdpowiedzUsuńHazza się zakochał Hazza się zakochał :D Dawaj jak najszybciej, błagaaam . / Oll.
OdpowiedzUsuńharry kochas heheh
OdpowiedzUsuńsuper piszesz! Masz talent! Już nie mogę doczekać się NEXTA ;p
OdpowiedzUsuńhttp://one-direction-opowiadanie-i-inne.blog.pl/
Najlepszy blog everrr.
OdpowiedzUsuńKocham Twojego blogaaa *:*:
OdpowiedzUsuńHazza się zakochałłłł.
OdpowiedzUsuńNiech Nialler sie zakocha w Kayli. I bedzie kłótnia.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co z nauczycielem Kayli od angielskiegoo.
OdpowiedzUsuńKogo najbardziej lubisz z One Directionn.?
OdpowiedzUsuńCzy Kayla wróci do Dylanaa?
OdpowiedzUsuńPiszesz jeszcze jakiegos bloga?
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ;d. Lubię to ! *.* Ciekawe co w nexcie !? POzdro ♥ -Anita ;]
OdpowiedzUsuń