wtorek, 30 października 2012

Rozdział 30

- Kayla, jak miło cię widzieć!- Brenda dopadła mnie w progu kuchni.
- Ciebie również- uśmiechnęłam się do niej, kiedy już mnie puściła z uścisku.
Spojrzałam na chłopaka, który stał oparty o szafki i patrzył się na mnie i Brendę. Jego wzrok był tak przenikliwy, jak nikogo innego. Miał bardzo hipnotyzujące oczy. Powiem, że po wyglądzie bardzo przypadł mi do gustu.
- Kaylo, poznaj proszę mojego bratanka- Kayl'a, Kayl, to jest Kayla- moja podopieczna- kobieta przedstawiła nas sobie.
- Cześć, jestem Kayl- o Boże jaki głos!!! Cudo! Chłopak podał mi rękę na powitanie.
- Kayla. Miło mi cię poznać- uśmiechnęłam się i uścisnęłam jego dłoń.
Odsunęłam się kilka kroków w tył i spojrzałam na Niall'a, Zayn'a i Louis'a. Ich miny były bezcenne. Zdziwienie połączone ze złością(?).
- Co was do nas sprowadza?- zapytałam, patrząc na Brendę.
- Chciałam zobaczyć jak się trzymacie i czy wszystko w porządku, ale widzę, że niepotrzebnie się martwiłam- wyjaśniła kobieta- A Kayl'a zabrałam ze sobą, bo pomyślałam, że będziecie mieli ochotę się poznać- na jej twarzy momentalnie pojawił się uśmiech.
Kayl zmienił swoje miejsce, a mianowicie poszedł do mnie i oparł się o meble. Był tak blisko mnie, że bałam się, że jego jeden ruch spowoduje mój upadek na podłogę. Spojrzałam na niego i zobaczyłam na jego twarzy uśmiech, który odwzajemniłam.
Właśnie wtedy od kuchni wparował Harry. Loczek spojrzał na mnie i Kayl'a, a na jego twarzy, gdzie przed chwilą gościł uśmiech teraz nie było nic. Smutek i rozczarowanie, to tam mogłam znaleźć.
- Harry!- krzyknęła Brenda, jednak on nie zwrócił na nią uwagi, tylko uciekł na górę. Mina kobiety była z lekka zmieszana.
Chłopcy stali i nie wiedzieli co ze sobą zrobić, ja wiedziałam.
- Przepraszam...- rzuciłam i pobiegłam za Lokowatym.
Wbiegłam na górę i stanęłam przed pokojem Harry'ego. Zapukałam cicho do drzwi, lecz nikt mi nie odpowiedział. Nacisnęłam klamkę i pchnęłam drzwi. Zajrzałam do środka i ujrzałam Hazzę, leżącego na łóżku. W tym momencie także opanował mnie smutek.
- Harry?- weszłam do pokoju i zamknęłam za sobą drzwi. Ten jednak nie zareagował. Podeszłam do łóżka i usiadłam na jego krawędzi. Chłopak nadal nie podnosił głowy, tylko cały czas chował twarz w poduszce. Przysunęłam się do niego bliżej i położyłam obok niego. Wtedy Harry spojrzał na mnie swoimi pięknymi, choć teraz mokrymi od płaczu oczami.
- Dlaczego mi to robisz?- zapytał, a ja nie wiedziałam o co mu chodzi- Dlaczego flirtujesz z innym na moich oczach?
- Harry, ja... Przepraszam, ale ja nie wiem co mam robić? Nie wiem co do mnie czujesz i też nie wiem co ja czuję do ciebie, ale wiem jedno.
W tym momencie zbliżyłam się do niego i lekko dotknęłam jego ciepłych warg. Już miałam się oderwać, ale jemu było mało. Naparł ma mnie jeszcze mocniej i zaczął namiętnie całować, a mnie się to bardzo podobało. Harry całował po prostu cudownie! Jednak musiałam to przerwać, bo już zaczynało mi brakować oddechu. Niechętnie się od niego oderwałam i spojrzałam mu prosto w oczy, lekko się przy tym uśmiechając.
- Przestań...- wysapał Harry, widać jemu też brakło oddechu. Na to, w jaki sposób to powiedział zaczęłam się po prostu śmiać. Jednak najlepsze było to, jak teraz leżeliśmy. Ja na łóżku, a Harry na mnie. Wiem, wyglądało to dwuznacznie... Gdyby ktoś nas teraz zobaczył, wiadomo co by sobie pomyślał.
- Muszę wracać na dół- powiedziałam, kiedy się już uspokoiłam.
- Nie musisz. Możesz zostać tu, ze mną.
- Na prawdę muszę...- popatrzyłam na niego maślanymi oczami, którymi go przekonałam- Dziękuję- posłałam mu ostatni uśmiech i wyszłam z pokoju. Zbiegłam na dół i zajęłam się naszymi gośćmi, bo te osły nic nie potrafią sami zrobić.

*oczami Harry'ego*

Kayla zostawiła mnie samego w pokoju, na dodatek podnieconego do granic możliwości. Co ta dziewczyna robi z człowiekiem?  Ale dlaczego ona mnie zostawiła?! Czy ona nie rozumie, że mnie jest mało i mało i mało?! Ja ją chcę, ja jej pożądam!

*oczami Kayli*

- To do zobaczenia- każdy z nas pożegnał się z Brendą i Kayl'em.
Ten chłopak jest cudowny, taki no po prostu idealny. Po tym spotkaniu mogę powiedzieć, że go lubię, ale to zapewne było nasze pierwsze i zarazem ostatnie spotkanie. Szkoda...
Zamknęłam drzwi i odwróciłam się na pięcie w drugą stronę, a to co zobaczyłam po prostu mnie rozbawiło. Zayn, Lou i Niall stali z założonymi rękami na piersi i przytupywali nerwowo nogą, każdy tą samą.
- Co wam?- zapytałam ze zdziwieniem.
- Co to miało być, to flirtowanie?- zapytał Zayn.
- Myślisz, że my tego nie widzieliśmy?- dodał Niall.
- Pomyślałaś o nas?- skończył Louis.
- Ja z nim nie flirtowałam, tylko rozmawiałam, więc nie wiem co widzieliście, a o was myślę cały czas- uśmiechnęłam się i zaczęłam wchodzić na górę. Odwróciłam się jeszcze do chłopków- Idziecie ze mną na basen?
- Tak!-odpowiedzieli okrzykiem radości i podobnie jak ja wbiegli na górę po stroje kąpielowe i ręczniki.
Weszłam do garderoby i wybrałam ten kostium. Przebrałam się z niego i okryta ręcznikiem ruszyłam przez korytarz. Zatrzymałam się jeszcze przy pokoju Liam'a. Zapukałam.
- Proszę- usłyszałam jego głos.
- Hej, idziemy na basen. Idziesz z nami?
- Nie, ale dzięki- uśmiechnął się i wrócił wzrokiem do komputera, przy którym siedział.
Zajrzałam jeszcze do pokoju Hazzy. Zapukałam.
- Tak?- usłyszałam jego głos.
- Idziesz z nami na basen?- zapytałam.
- Jasne!- ucieszył się i podszedł do mnie- Chętnie zobaczę cię w stroju kąpielowym, bez tego ręczniczka- po tych słowach lekko musnął moje usta.
- Nie wyobrażaj sobie za dużo- pstryknęłam go w nos i zostawiłam samego, aby mógł się spokojnie przebrać, choć myślę, że gdybym nadal stała w jego pokoju, on i tak by się rozebrał.
Zeszłam na dół i przeszłam na basen, gdzie byli już Niall i Zayn. Właśnie wchodzili do wody.
- Aaaa... Nie, nie, nie. Nie namówicie mnie żebym wszedł dalej!- mówił Zayn, stojąc na pierwszym szczeblu drabinki. Był w wodzie dopiero do kostek.
- Wejdziesz!- krzyknął uradowany Niall i popchnął Mulata do wody. Ten to jednak przewidział i złapał Blondasa za nogę. Obaj wpadli do wody, a kiedy się wynurzyli zaczęli się trząść jak galarety.
- Baranie, chciałeś mnie zabić?! Przecież wiesz, że nie umiem pływać!- Zayn zaczął się awanturować i wepchnął Niall'a pod wodę.
Ja widząc to, śmiałam się z tych gagatków wniebogłosy.
- I z czego się tak śmiejesz?- usłyszałam za sobą głos, ale nie zdążyłam się odwrócić, bo Harry i Louis nieśli mnie w stronę basenu!
- Nie, nie, nie! Proszę was! Louis'ku mój kochany, Hazzuś proszę was! NIE!!!
-Mamy cię puścić?- zapytał Harry, kiedy już staliśmy na brzegu basenu.
- Tak, proszę- zacisnęłam oczy i zęby.
- Ok!- krzyknął Lou i właśnie wtedy wrzucili mnie do wody!
Wynurzyłam się i otrząsnęłam lekko. Przetarłam oczy i spojrzałam na tych kochanych idiotów, ale nadal idiotów.
- Zabiję!- krzyknęłam. Ci tylko zaczęli się śmiać i sami wskoczyli do wody na bombę, robiąc przy tym nie mało bałaganu. Podpłynęłam do niech, zanim jeszcze wydostali się na powierzchnię i czekałam, aż będę mogła spojrzeć im w oczy.
- Gdzie oni są?- zapytałam samą siebie, bo chłopaki coś długo się nie wynurzali.
- Hahahahahahah!!!- usłyszałam za sobą śmiechy chłopaków. Odwróciłam się i zobaczyłam czterech rozbawionych debili.
- Jak wy się?!
- Nie tak trudno przepłynąć między twoimi nogami- powiedział przez śmiech Lou.
- Foch!- krzyknęłam i zanurzyłam się pod wodę.
- Ohh... Kayla, no...- słyszałam głos Zayn'a.
- No nie obrażaj się!- teraz krzyczał Niall.
Ja jednak nie reagowałam na ich słowa, tylko płynęłam w drugą stronę. Nagle poczułam, że ktoś łapie mnie za kostkę. Odwróciłam się z zobaczyłam Harry'ego. Chłopak podpłynął do mnie i złączył nasze usta w krótkim pocałunku. Był to taki krótki pocałunek pod wodą.
Wynurzyłam się i spojrzałam na pozostałych chłopaków.
- No dobra...- westchnęłam i zaczęłam chlapać każdego po kolei i wszystkich na raz. Oni nie pozostawali mi dłużni.

Po godzinie kąpieli musiałam już wyjść, bo byłam już bardzo zmęczona. Chłopcy jeszcze chwilę zostali, aby dać mi wolną łazienkę.
Przebrałam się w moją piżamkę i weszłam do pokoju. Byłam już tak zmęczona, więc po prostu położyłam się na łóżku i zasnęłam.


------------------------------------------------

Witam Was.!
I jak wrażenia po tym rozdziale.? Mnie się on bardzo podoba i teraz jestem ciekawa, co Wy o nim myślicie.? :)

Przyznam się Wam, że zastanawiam się nad usunięciem bloga...

A teraz umowa: Kolejny rozdział dodam może nawet jeszcze dzisiaj lub jutro rano jeśli dostanę naprawdę dużo komentarzy.
Smuci mnie fakt, że ostatnio jest coraz mnij wejść i komentarzy i chyba będę zmuszona dodawać rozdziały rzadziej ;(

Kama ;**

13 komentarzy:

  1. Awww <3 świetny rozdział, czekam na następny ;p

    http://one-direction-opowiadanie-i-inne.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Cuudoowny ! Po prostu ciastko z kremem ! I ... niee usuwaj bloga ! Chyba snisz ! Nie mozesz ! My go kochamy !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny!!!! i prosze nie osuwaj bloga, jest świetny!! ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty żartujesz sobie z tym usunięciem bloga tak ?! tylko spróbój a ja Cię znajdę i zmuszę do pisania albo zabije Cię od razu za to ! :) masz nie usuwać bloga !!!!!!!! a co do rozdziału to po prostu świetny jest <3 i widzę że zmieniłaś wystrój który także mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie to slodkie <3
    Nie wiem dlaczego Hazza i Kay nie sa razem.

    OdpowiedzUsuń
  6. NIENIENIENIENIE NIE USUWAJ!!! ZNISZYCZYSZ MI ŻYCIE !!! KOCHAM TEGO BLOGA I DZIĘKI ZA KOMA NA TWOIM ;D DODAJ NAJLEPIEJ DZIŚ ŻEBYM NIE MUSIAŁA DŁUGO CZEKAĆ ;333

    OdpowiedzUsuń
  7. KOCHAM KOCHAM KOCHAM. !!!! <33333333 :D Dodawaj nexxta.<3 :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale mam banana na mordeczce :D świetnie piszesz... A momenty z Harrym to po prostu *.* ... Szczerze , to było moje pierwsze przeczytane całe opowiadanie :>, przekonałam się do czytania ich :) gorąco cię pozdrawiam, Tak gorąco jakbys czuła że właśnie Harry dotyka swoimi ustami twoje wargi.... :D :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie , nie usuwaj ! . Nie możesz :D Jest za dobry . ^^
    A rozdział oczywiście jest fantastyczny . . :]
    Czekam na nexta :**
    Sciskam mocno :3 ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie usuwaj!!! Kocham twojego bloga, i wchodzę na niego co dziennie <3 A co do rozdziału, to uzbierała się już pokaźna sumka komentarzy, więc możesz już dać ten nowy rozdział :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe :P Dobrze kombinujesz, ale dodam rozdział jeśli będzie minimum 30 komentarzy.

      Usuń
  11. Naprawdę zabawny rozdział ;) A z tym usunięciem to sobie żartujesz!!! Jak go usuniesz...to nie ręczę za siebie...wiem gdzie mieszkasz...! Dodaj jak najszybciej kolejny !!! ;D Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Suuuuuuper :D najlepszy. No. Jeden z najlepszych rozdziałów :p nie usuwaj ! Nie radze :*

    OdpowiedzUsuń